Słuchaj i pisz, czyli o muzyce do pracy słów kilka
- On 26 października 2015
- 0 Comments
Wyobraź sobie, że przychodzisz do pracy, siadasz przy biurku z kubkiem kawy lub herbaty, włączasz komputer i rozpoczynasz kolejny dzień w biurze. Już chcesz włączyć swój ulubiony utwór albo na dobry początek posłuchać radia, gdy nagle zdajesz sobie sprawę, że nie masz ze sobą słuchawek.
Chyba każdemu z nas zdarzyło się ich zapomnieć i ubolewać nad tym przez resztę dnia. Jednak czy naprawdę wszyscy jesteśmy takimi melomanami? Muzyka jest niezaprzeczalnie ważnym elementem życia wielu z nas, umila upływ czasu i pomaga odciąć się od rzeczywistości. Okazuje się, że odczuwany przez wielu z nas lęk przed zapomnieniem słuchawek nie jest oznaką fobii społecznej czy zwykłą fanaberią.
Wciąż pokutuje pogląd, że pracując ze słuchawkami w uszach, oddzielamy się od współpracowników, tworzymy między sobą dystans, co uniemożliwia tworzenie więzi i utrudnia pracę zespołową. W sukurs miłośnikom „biurowej” muzyki przychodzi nauka. Badania potwierdzają, że muzyka nie tylko wpływa na zwiększenie produktywności, ale także obniża poziom stresu i pozwala lepiej skupić się w hałaśliwym, rozpraszającym otoczeniu, jakim często jest przestrzeń biurowa. To zbawienne działanie muzyki jest ściśle powiązane z jej wpływem na nasz nastrój, emocje, a nawet czyny. Muzyka okazuje się być najbardziej kreatywną formą ucieczki od zgiełku, gdy nie mamy możliwości pracy we własnym zaciszu. Stwierdzenie, że pracujemy lepiej i bardziej wydajnie, gdy jesteśmy zadowoleni, nie jest odkrywcze, a mimo to wciąż nie wszyscy pracodawcy patrzą przychylnym okiem na słuchawki w uszach swoich pracowników.
Nie istnieje prosta, jednoznaczna odpowiedź na pytanie, do jakiej muzyki pracuje się najlepiej. Dużo zależy nie tylko od naszych własnych preferencji, ale także od rodzaju pracy, jaką wykonujemy. Eksperci zdecydowanie odradzają słuchania muzyki z tekstem w trakcie wykonywania czynności wymagających skupienia i „zagłębienia się” w proces twórczy, czyli czynności takich jak m.in. pisanie. Utwór śpiewany oddziałuje na obszary naszego mózgu odpowiedzialne za rozpoznawanie mowy – te same, których używamy w czasie pracy nad tekstem. Dla naszego mózgu pisanie przy muzyce z tekstem równoważne jest z pisaniem, gdy ktoś do nas mówi. Mimo to tego typu utwory polecane są do pracy fizycznej, niewymagającej skupienia, lecz motywacji i dobrego nastroju.
Czego więc słuchać w trakcie pisania? Najlepszą metodą na znalezienie odpowiedniego rodzaju muzyki, który będzie nas motywował, a jednocześnie pozwalał się skupić i wyzwoli naszą kreatywność, jest metoda prób i błędów.
Każdy z nas ma swój gust muzyczny, zdarza się, że pewne teksty pisze się lepiej przy akompaniamencie utworów klasycznych, inne przy jazzowych. Również w tym temacie może wspomóc nas nauka i doświadczenia innych, w tym internautów, którzy dzielą się swoimi przemyśleniami na forach internetowych. Pewnie niewielu z was zaskoczy fakt, że wśród gatunków polecanych do pracy i nauki znalazła się muzyka klasyczna i filmowa, a także muzyka ambientowa lub elektroniczna. Mniej oczywistym wyborem jest muzyka z gier komputerowych.
Muzyka klasyczna okazuje się jednym z najlepszych gatunków, które pobudzają naszą kreatywną stronę, ułatwiają skupienie i zmotywują nas do pracy. Badanie opublikowane na łamach Science Daily wykazało, że zwłaszcza muzyka barokowa znacząco poprawia naszą produktywność. Jednak warto pamiętać o odpowiednim doborze utworu klasycznego, a także utworu muzyki filmowej, by dostosować jego tempo i rytm do wykonywanej pracy. Wbrew pozorom nasz ulubiony utwór z „Gladiatora” nie zawsze sprawdzi się przy każdym zadaniu.
Z kolei muzyka ambientowa lub łagodna muzyka elektroniczna chwalona jest za powtarzalność, która w znaczącym stopniu poprawia skupienie. Ważne jest, by nie mylić muzyki ambientowej z muzyką relaksacyjną, która, jak nazwa wskazuje, ma nas wyciszyć, a nie pobudzić do działania i dalszej pracy.
Zaskakująca liczba internautów wymienia muzykę z gier komputerowych jako najlepszą muzykę do pracy. W przeciwieństwie do muzyki klasycznej muzyka z gier komputerowych została skomponowana nie tylko, by podkreślić klimat gry, ale ma również spełniać bardzo konkretne zadanie. Ten rodzaj muzyki stanowi element rozgrywki, taki jak m.in. fabuła, który ma na celu przykuć uwagę gracza, nie rozpraszając go ani nie pobudzając za bardzo. Ponadto ścieżka dźwiękowa ma zwiększyć jego koncentrację, niezbędną do podejmowania szybkich decyzji nierzadko wymagających nieszablonowego myślenia. Natomiast zbyt dynamiczne dźwięki mogą skłonić gracza do innej aktywności, a tym samym odciągnąć go od komputera lub konsoli. W ten sposób skomponowana ścieżka dźwiękowa będzie oddziaływać na nas w ten sam sposób również przy wykonywaniu innych czynności, w tym także przy pisaniu czy pozostałych pracach twórczych.
Można zadać sobie pytanie, czy nie lepiej skorzystać z gotowych playlist, dostępnych w aplikacjach muzycznych i internecie. Choć ten sposób może sprawdzić się dla niektórych z nas, z ostatnich badań nad wpływem muzyki na koncentrację wynika, że ważną rolę odgrywa nasza znajomość utworu. W utworach, które słyszeliśmy już wcześniej, nie występują nieznane nam elementy, w które możemy chcieć się wsłuchać, to zaś oznacza, że słuchając ich, łatwiej skupimy się na pracy.
Prędzej czy później każdy z nas znajdzie muzykę dla siebie. Jej odkrycie może okazać się zaskakujące również dla nas samych. Najważniejsze jest jednak to, czy dobrze nam się pracuje przy danej muzyce. W końcu tym co się liczy jest efekt waszej pracy, niezależnie od tego czy notatkę prasową napisaliście przy dźwiękach nokturnów Chopina, czy też przy ścieżce dźwiękowej z najnowszego Wiedźmina.